czwartek, 5 lipca 2012

Vichy Idealia - recenzja

Witajcie,

w kwietniu zapowiadałam recenzję kremu Vichy Idealia, stosowałam go przez ponad 2 miesiące, więc czas na właściwą recenzję. W poście zawrę już tylko moje spostrzeżenia, więc jeśli ktoś chciałby poznać obietnice producenta i informacje o składnikach kremu zapraszam tutaj: KLIK!




Zacznę od OPAKOWANIA
Krem sprzedawany jest w tradycyjnych dla Vichy, porcelanowych słoiczkach. Opakowanie to niestety nie leży w moim guście. Owszem jest solidne i ładnie się prezentuje, ale właśnie przez to mam wrażenie, że spora część ceny produktu to cena opakowania. Pomijając to, nie przepadam również za słoiczkami ze względu na łatwość dostania się wszelkich drobnoustrojów do kosmetyku. Wkładanie palców codziennie w słoiczek nie jest idealnym dla Ideali rozwiązaniem. Oczywiście wiem, że można aplikować krem szpatułką, ale powiedzmy sobie szczerze, której z nas chce się w takie utrudnianie bawić, zwłaszcza przed snem? Wiem, że firma Vichy ma już kosmetyki w innych opakowaniach typu tubki i aplikatory "airless" i moim zdaniem właśnie w opakowanie "airless" powinni kremik zapakować. Jeśli jednak komuś słoiczki nie przeszkadzają to opakowanie nie ma wad. Słoiczek mieści 50 ml produktu.

KONSYSTENCJA I ZAPACH


Idealia to bardzo lekki, delikatnie różowy kremik. Bardzo łatwo się rozsmarowuje i przyjemnie aplikuje. Zapach jest przyjemny, dość intensywny. Określiłabym go jako jogurtowo-kwiatowy.

SKŁAD

Aqua, Glycerin, Dimethicone, Alcohol Denat, Pentaerythrityl Tetraethylhexanoate, Saccharomyces/Xylinum Black Tea Ferment, Myreth-3 Myristate, Isopropyl Palmitate, Pentylene Glycol, Cetyl Alcohol, Octyldodecanol, Synthetic Wax, PEG-100 Stearate, CI 17200, CI 15985, CI 77891, Stearyl Alcohol, Mica, Carbomer, Glyceryl Stearate, Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone Crosspolymer, Methylmethacrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Adenosine, Tocopheryl Acetate, Caprylyl Glycol, Capryloyl Salicylic Acid, Fragance

MOJA OPINIA O DZIAŁANIU

Kiedy poczytamy obietnice producenta to nasuwa się wielkie "WOOOOOW!", ale wiadomo że takie słowa zazwyczaj są mocno na wyrost. Ogólnie rzecz ujmując krem ma rozświetlać i wygładzać cerę. Ujednolicać koloryt i redukować zmarszczki.

Czy naprawdę to robi?

Niby tak, ale spodziewałam się nieco większego szału. Krem stosowałam na noc, gdyż nie posiada filtrów. Z początku stosowania efekty były jakby bardziej zauważalne, ale z czasem przestawał robić na mnie lepsze wrażenie niż tańsze zamienniki. Trzeba jednak przyznać, że doskonale nawilżał i uspokajał skórę. Faktycznie cerę rozświetlał i wygładzał. Skóra jest po nim bardziej promienna. Obiecywanego wyrównania kolorytu jednak nie zauważyłam. Istotny dla mnie był również fakt, że zawiera LHA (lipohydroksykwas), który miał delikatnie, nieinwazyjnie złuszczać naskórek. Tego działania również nie odczułam w najmniejszym stopniu. Moja cera jednak bywa dość problematyczna i skłonna do niedoskonałości, więc myślę, że taki efekt złuszczania po prostu jest dla mnie za słaby, nie winię więc za to kosmetyku. Ogólnie uważam, że krem Idealia bardziej sprawdzi się u osób z cerą normalną, raczej bezproblemową, poszukujących jedynie rozświetlenia, wygładzenia i prewencji zmarszczek.

PODSUMOWANIE KOSMETYKU - PLUSY I MINUSY

+ dobrze nawilża
+ łagodzi i uspokaja skórę
+ szybko się wchłania
+ delikatnie rozświetla 
+ zawiera antyoksydanty
+ sprawdza się we wczesnej prewencji zmarszczek
+ raczej nie zatyka porów, ale to może być sprawa indywidualna
+ wydajny
+ zapach
+ lekka konsystencja

- opakowanie słoiczkowe
- brak filtrów UV
- dla niektórych może być intensywny zapach
- brak wyrównania kolorytu
- cena w stosunku do efektów

CZY JAKO KOSMETOLOG POLECAM TEN KREM?

Tak, polecam. Jednak nie wszystkim. Krem polecam kobietom między 20 a 30 rokiem życia, które dodatkowo posiadają raczej bezproblemową cerę, a jedynie pragną dobrej pielęgnacji dla skóry twarzy. Bezproblemową cerę rozumiem w tym wypadku jako brak tendencji do zmian trądzikowych, a także innych większych defektów kosmetycznych, które wymagają bardziej specjalistycznej pielęgnacji. Vichy Idealia sprawdzi się we wczesnej prewencji zmarszczek i pielęgnacji cery bezproblemowej u kobiet max. do 35 r.ż. W późniejszym wieku może być kremem o zbyt delikatnym działaniu. 


Mam nadzieję, że moja recenzja w jakiś sposób przyda się osobom zainteresowanym tym kosmetykiem.
Jeśli używałyście już tego kremu z miłą chęcią poznam Wasze opinie, które proszę, zostawcie
w komentarzach :)

Pozdrawiam gorąco,
xoxo
Zimi




9 komentarzy:

  1. Nie brzmi zachecająco recenzja. Rzeczywiście od Vichy chciałoby się wymagać więcej.
    Zapraszam też na mojego bloga, adres w profilu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten krem, uzywam juz od ponad miesiaca i jestem bardzo zadowolona :) Na razie moj numer jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle, ze za jakis czas o nim pomysle ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. od lat zdarza mi się używać kremów i podkładów z Vichy, szczególnie podkłady są moimi faworytami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Reklama dźwignią handlu. Można by powiedzieć, że dla bezproblemowej cery większość kremów będzie dobra. Myślę, że za niższą cenę spokojnie można kupić krem o podobnych właściwościach.
    Obecnie od niecałego miesiąca (od kiedy zauważyłam, że krem z Iwostin zaczął mnie bardzo zapychać) na noc nie stosuję niczego - po demakijażu spryskuję twarz wodą termalną avene i zauważyłam znaczne zmiany (na lepsze). Jestem w trakcie poszukiwania kremu na noc, nie chcę znowu, nie wiem który już raz, zaliczyć podobnej wpadki. Nie wiem, czy dobrze analizowałam składy, ale ktoś kiedyś mi podpowiedział, że może być to wina Liquid Paraffin, w kremie na dzień tego nie zauważyłam, a w Iwostin jest. :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Za jakiś czas może tę go zakupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dostałam ostatnio próbkę tego kremu (do skory suchej). Mam 36 lat i cerę mieszaną (zimą bardziej sucha), zwykle nie mialam większych problemów, ale od kilku miesięcy borykałam się z coraz wiekszą ilością pryszczy, I musze stwierdzic ze po kilku dniach stosowania ilość pryszczy baaardzo zmalała, mam ladniejszą skore. Zamowilam sobie wlasnie zestaw 10 próbek (też nie wierze w higienicznosc kremow w słoiczkach, po jakims czasie zaczynają dużo gorzej działac) i zobaczymy co dalej. Ja jestem zadowolona, nie wiem, czy producent miał w planach działanie antytradzikowe ;) Poza tym uwazam ze dla typowo suchej skóry krem ten bylby chyba zbyt lekki....

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dostałam ostatnio próbkę tego kremu (do skory suchej). Mam 36 lat i cerę mieszaną (zimą bardziej sucha), zwykle nie mialam większych problemów, ale od kilku miesięcy borykałam się z coraz wiekszą ilością pryszczy, I musze stwierdzic ze po kilku dniach stosowania ilość pryszczy baaardzo zmalała, mam ladniejszą skore. Zamowilam sobie wlasnie zestaw 10 próbek (też nie wierze w higienicznosc kremow w słoiczkach, po jakims czasie zaczynają dużo gorzej działac) i zobaczymy co dalej. Ja jestem zadowolona, nie wiem, czy producent miał w planach działanie antytradzikowe ;) Poza tym uwazam ze dla typowo suchej skóry krem ten bylby chyba zbyt lekki....

    OdpowiedzUsuń